Ceny węgla na światowych rynkach od początku 2022 roku systematycznie rosły. Jeszcze na początku roku tona węgla kosztowała około 80-100 dolarów, natomiast pod koniec sierpnia jego cena przekroczyła już 400 dolarów za tonę. Tak gwałtowny wzrost cen w ciągu zaledwie kilku miesięcy jest zjawiskiem bezprecedensowym i stanowi ogromne wyzwanie dla wielu gospodarek, które wciąż bazują na węglu jako podstawowym surowcu energetycznym.
Jak zmieniały się ceny węgla od początku roku?
Jeszcze na początku stycznia 2022 roku ceny węgla utrzymywały się na stosunkowo niskim poziomie około 80-100 dolarów za tonę. Była to kontynuacja trendu z 2021 roku, kiedy to po spadkach związanych z pandemią COVID-19, ceny węgla zaczęły powoli rosnąć. Jednak już od lutego tempo wzrostu znacząco przyspieszyło i w ciągu zaledwie kilku tygodni ceny przekroczyły 150 dolarów za tonę. Do maja br. ceny oscylowały w granicach 180-200 dolarów, aby potem przebić kolejną barierę i na początku czerwca przekroczyć 250 dolarów. Lipiec i sierpień przyniosły dalszy gwałtowny wzrost do poziomu nawet ponad 400 dolarów za tonę pod koniec sierpnia. W ciągu zaledwie 8 miesięcy ceny wzrosły więc ponad 4-krotnie.
Dlaczego ceny węgla poszybowały do góry we wrześniu?
Za gwałtowny wzrost cen węgla odpowiada kilka czynników. Po pierwsze, wciąż odczuwalne są skutki zakłóceń pandemicznych z lat 2020-2021, kiedy to popyt na węgiel spadł, a podaż zmalała. Teraz, wraz z ożywieniem gospodarczym, popyt gwałtownie wzrósł, podczas gdy podaż nie jest w stanie nadążyć za tym wzrostem. Po drugie, na rynkach panują obawy o niedobory węgla w nadchodzącym sezonie grzewczym, zwłaszcza w Europie, co powoduje spekulacyjne zakupy i dalszy wzrost cen. Istotnym czynnikiem są też napięcia geopolityczne i sankcje nałożone na Rosję, ograniczające eksport rosyjskiego węgla. We wrześniu doszło do kumulacji tych czynników, wywołując paniczne wręcz wzrosty cen surowca.
Jaki wpływ na ceny węgla ma sytuacja geopolityczna?
Kluczową rolę we wrześniowych wzrostach cen węgla odegrała eskalacja konfliktu w Ukrainie i związane z tym napięcia geopolityczne. Sankcje nałożone na Rosję przez Unię Europejską, USA i inne kraje ograniczyły import rosyjskiego węgla, który stanowił dotąd istotną część surowca sprowadzanego do Europy. Kraje unijne zobowiązały się do całkowitego zakończenia importu rosyjskiego węgla do sierpnia 2022, co spowodowało paniczne wykupywanie surowca z innych kierunków i windowanie cen. Dodatkowo, Rosja ogranicza eksport węgla w ramach odwetu za sankcje Zachodu. Te czynniki geopolityczne mają kluczowe znaczenie dla gwałtownych zwyżek cen w ostatnich miesiącach.
Jakie są prognozy dotyczące cen węgla na najbliższe miesiące?

Eksperci spodziewają się utrzymania wysokiego poziomu cen węgla również w kolejnych miesiącach. Kluczowym czynnikiem będzie rozwój sytuacji geopolitycznej wokół Ukrainy i relacji z Rosją. Im bardziej napięta sytuacja, tym większa presja na wzrost cen. Dodatkowo, zbliżający się sezon grzewczy również może windować ceny ze względu na rosnący popyt. Jednak w dłuższej perspektywie możliwe jest uspokojenie sytuacji, odbudowa zapasów i stopniowe urealnienie cen węgla. Najbliższe miesiące przyniosą jednak najprawdopodobniej utrzymanie cen na wysokich poziomach lub nawet dalsze wzrosty.
Które kraje najbardziej odczują wzrost cen węgla?
Negatywne skutki gwałtownego wzrostu cen węgla odczują przede wszystkim gospodarki silnie uzależnione od importu tego surowca. Są to kraje Europy Środkowo-Wschodniej takie jak Polska, Czechy, Słowacja, Węgry, kraje bałtyckie. Duże znaczenie ma także udział węgla w miksie energetycznym danego kraju. Im większy udział węgla w produkcji energii elektrycznej i ciepła, tym większy negatywny wpływ wzrostu cen surowca na gospodarkę. Stąd też wśród najbardziej poszkodowanych krajów są Polska, Niemcy, Bułgaria, Czechy czy Ukraina.
Gdzie można kupić węgiel po najkorzystniejszej cenie?
Mimo ogólnoświatowego wzrostu cen węgla, wciąż istnieją rynki i dostawcy, u których można nabyć surowiec po cenie niższej niż rekordowe notowania. Są to przede wszystkim kraje Ameryki Południowej takie jak Kolumbia, także RPA, Australia, Indonezja czy Mozambik. Również Chiny i Rosja oferują węgiel odpowiednio tańszy niż na rynkach europejskich. Jednak import z tych kierunków jest utrudniony ze względu na wysokie koszty transportu i inne opłaty. Niemniej wśród wszystkich dostępnych opcji, to właśnie tam można znaleźć obecnie najkorzystniejsze cenowo oferty węgla.
Co zrobić, by zaoszczędzić na ogrzewaniu węglem?
Stosując powyższe rozwiązania można znacząco obniżyć zużycie węgla na ogrzewanie, co przekłada się na konkretne oszczędności w obliczu rosnących cen tego paliwa.
Jakie alternatywy dla węgla warto rozważyć?
Wobec rekordowo wysokich cen węgla na rynkach, warto rozważyć alternatywne rozwiązania, zwłaszcza w perspektywie długoterminowej. Najpoważniejszą opcją jest oczywiście gaz ziemny, który również podrożał, ale nie tak drastycznie jak węgiel. Ponadto dostępne są odnawialne źródła energii – przede wszystkim fotowoltaika, kolektory słoneczne, pompy ciepła, a także biomasa czy energia wiatrowa. Coraz więcej użytkowników decyduje się na całkowite odejście od węgla na rzecz bardziej ekologicznych i zarazem tańszych w eksploatacji alternatyw. To zmiana, którą warto rozważyć.
Podsumowanie
Podsumowując, gwałtowny wzrost cen węgla w 2022 roku jest zjawiskiem wyjątkowym na skalę światową. Jego bezpośrednią przyczyną jest kumulacja czynników popytowo-podażowych oraz geopolitycznych związanych z wojną w Ukrainie. Prognozy na najbliższe miesiące nie napawają optymizmem i wskazują na utrzymanie wysokich cen węgla. Kraje takie jak Polska, uzależnione od importu tego surowca energetycznego odczują negatywne skutki podwyżek najmocniej. Warto rozważyć alternatywne źródła ciepła, by uniezależnić się od niestabilnych cen węgla w przyszłości.